Czas zadumy, przemyśleń, wspomnień i rozważań… niby takie poważne święto a na cmentarzu rozgrywa się rewia mody przeplatana kabaretem. Wszystkich Świętych? Nie lubię…
Codziennik
Paczkowscy kandydaci na stanowisko burmistrza, co mówi o nich Internet?
Gimby znajo – czyli od czego zaczynaliśmy przygodę z muzyką
O wyborach edukacyjnych
Niedawno dowiedziałem się, że w Liceum Ogólnokształcącym w Paczkowie (gdzie mieszkam) nie uzbierała się minimalna liczba osób aby otworzyć nawet JEDNĄ klasę, dramat. „Żółtek” bo tak potocznie zwany jest zespół szkół przy ulicy Kołłątaja to szkoła, której początki sięgają roku 1870, 144 lata tradycji już niedługo będzie można wspominać jedynie na papierze, zapadła decyzja o zamknięciu szkoły, po ówczesnym dokończeniu edukacji przez młodzież, która jest aktualnie w klasach drugich i trzecich. Taki problem nie dotyczy jedynie tej konkretnej szkoły, w czym leży problem?
Z rodziną najlepiej na zdjęciach… a ze znajomymi?
Jak mówi stare przysłowie „Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach”, może i jest w tym dużo prawdy. Wystarczy popatrzeć na nasz rodzinny dom i sytuację w nim, to jak wyglądają nasze rekcje z rodzicami czy rodzeństwem. Jeżeli pójdziemy o krok dalej to zobaczymy jeszcze więcej, dramaty życiowe (bynajmniej u mnie to tak wygląda) rozbite rodziny, nienawiść do swych dzieci czy rodziców, wojny między stronami czy w skrajnych przypadkach morderstwa. Pójdźmy jednak w drugą stronę, ilu znacie ludzi, którzy nie mają rodziny w ogóle, każdy się od nich odwrócił? Jest ich znacznie mnie albo nawet w cale, a jak jest ze znajomymi?
Znajdźcie mi mieszkanie!
Szukanie mieszkania będąc studentem to straszna udręka, przekonuję się o tym niestety drugi raz ale w tym roku Opolanie zdecydowanie przesadzają ze swoimi wymaganiami i żądaniami. PANIE PREMIERZE, JAK ŻYĆ?
Zmiany bez możliwości realizacji?
Wprawdzie wakacje dla mnie teoretycznie się jeszcze nie kończą jednakże te kalendarzowe mają się już ku końcowi. Oficjalnie składam wyrazy współczucia tym, którzy już w poniedziałek powędrują w białych koszulach i cwelkach do swych szkół aby dowiedzieć się jakie przedmioty mają dnia następnego. Swoją drogą przewalone w rozpoczęciu roku szkolnego zawsze było to jak babka z „polaka” od razu zadawała lektury i nagle okazywało się, że mamy jakąś na następny tydzień albo, że w ogóle mieliśmy ją (i wiele innych) przeczytać przez wakacje, to było śmieszne 😀 Lecz nie o tym miało być, dziś o: celach i zmianach, które tak lubimy sobie stawiać.
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma czyli praca w Holandii
Dwa tygodnie temu wróciłem z mą dziewczyną z Holenderskiej przygody, z której mieliśmy wrócić bogci w w złoto i kupę wspaniałych wspomnień, pozostały jedynie z długi i dziury w psychice.
Na samym początku zaznaczę, że z tego wpisu nie dowiecie się z jakiej agencji pojechaliśmy ani do jakiego miejsca trafiliśmy – mam ku temu własne powody.
Relacja z koncertu Iron Maiden
„Halo? Potrzebna karetka…” – czyli o logice działania polskiego pogotowia.
Korzystanie z komunikacji miejskiej nigdy nie kojarzyło mi się z niczym fajnym. Przeważnie zapach w autobusach nie jest zbyt przyjemny, często nie ma gdzie usiąść a nawet jak już siedzisz to czujesz na sobie ten przeszywający wzrok innych stojących, dzisiejszy dzień trochę polepsza w moich oczach odbiór MZK Opole, ucierpiał na tym jednak wizerunek pogotowia.
(więcej…)