Widziałem białe kozaczki!

Czas zadumy, przemyśleń, wspomnień i rozważań… niby takie poważne święto a na cmentarzu rozgrywa się rewia mody przeplatana kabaretem. Wszystkich Świętych? Nie lubię…

Od zawsze 1 listopad najmilej kojarzył mi się z dniem wolnym – pech chciał, że w tym roku wypada w sobotę. Od zawsze udręką było dla mnie pójście na cmentarz i chodzenie po grobach wujków, których nie pamiętają nawet moi rodzicie.

Zachowania wszystkich na cmentarzu są identyczne, po obchodzie wszystkich niezbędnych punktów na planie cmentarza rodzina idzie postać przy jednym z grobów, przeważnie jest to jakiś dziadek (ewentualnie prapradziadek) i zaczyna się ta weselsza strona tego święta. Spotykanie rodziny, którą widujesz raz do roku (chyba,że rok temu akurat się nie spotkaliście) standardowa gadka – co u was? U nas też bieda. No musimy się kiedyś zgadać. Może na święta? Najlepiej, wtedy wszyscy będą na miejscu. Będziemy w kontakcie. Trzymajcie się. Cześć. Obcinanie ludzi i niewybredne żarty podczas grobbingu. Pamiętaj, że to święto i musisz się odwalić jak stróż w Boże Ciało, więc miej w ten ciepły dzień (wczoraj było naprawdę gorąco) NOWY kożuch, NOWE zimowe buty,NOWE spodnie, pokaż, że masz kasę i klasę, Twojemu dziadkowi na pewno będzie lżej na duszy. Kurde, zapomniałbym! W  międzyczasie MUSISZ poprawić trochę rozmieszczenia zniczy i kwiatów, a no i tego trzeba zabrać bo na baterie jest, jeszcze ktoś ukradnie…

Tutaj macie ściągawkę jakby co

gmoch

Czad! Stoją jak szyki Realu Madryt, ten duży wygląda dostojnie jak Ronaldo, ciekawe od kogo on jest? Może od Nowaków, oni zawsze muszą pokazać, ze ich stać.

Później na jakiś bigos do ciotki, opierdzielić ciasto na dobitę, powrót do domu następnie szybki telefon, rozeznanie kto jest na miejscu, szukanie otwartego sklepu i dzida na piwko, dzień jak co dzień, tyle, że jutro jest niedziela więc nie trzeba będzie wcześnie wstawać, uff. Od teraz do następnego roku lubię to święto.

Co do białych kozaczków – 1 listopada jak zwykle nie zawodzi, znów oficjalne rozpoczęcie sezonu! Niestety nie udało mi się zrobić fotki 😦

No to już teraz z górki do Bożego Narodzenia, Lidl już ma spot z choinka i śniegiem. Może w tym roku w końcu spadnie albo nam załatwią?

2 comments

    1. O, zapomniałem o tym! W sumie dziwna sprawa, jeszcze 2-3 lata temu było je widać a co więcej były tańsze choć znacznie „ładniejsze” – prezentowały się zdecydowanie lepiej niż przekopcona pokrywka

Dodaj komentarz