Niedawno dowiedziałem się, że w Liceum Ogólnokształcącym w Paczkowie (gdzie mieszkam) nie uzbierała się minimalna liczba osób aby otworzyć nawet JEDNĄ klasę, dramat. „Żółtek” bo tak potocznie zwany jest zespół szkół przy ulicy Kołłątaja to szkoła, której początki sięgają roku 1870, 144 lata tradycji już niedługo będzie można wspominać jedynie na papierze, zapadła decyzja o zamknięciu szkoły, po ówczesnym dokończeniu edukacji przez młodzież, która jest aktualnie w klasach drugich i trzecich. Taki problem nie dotyczy jedynie tej konkretnej szkoły, w czym leży problem?